BLACK8Held wbija czarną ósemkę i śmieje się rywalom w twarz! Dla Was sprawdzamy czy gra bez fauli i nie blefuje…

Sezon 2013 przed nami. Na rynku sporo nowości. My staramy się wyselekcjonować najciekawsze, tak, aby w naszej ofercie na przyszły rok znalazły się tylko najlepsze produkty. Czy znajdzie się w niej miejsce dla nowej kurtki Helda?

 

Black 8 to nie najwyższy model niemieckiego producenta, a jednak może być przysłowiowym „asem w rękawie”. Przyglądamy się jej wnikliwie. Ewolucja? Rewolucja? Nowinki? Próżno szukamy elektroniki. Nie ma klimatyzacji, a w kieszeniach nie znaleźliśmy ani ipoda, ani innego tabletu. Co sprawia, iż ta kurtka puszy się w przekonaniu, że jest szczególna?

Fakt – wygląda świetnie. Uniwersalny krój sprawia, że można jej używać zarówno na sporcie, nakedzie, jak i do jazdy typowo turystycznej. Z przodu krótsza, wydłużona na plecach – świetnie osłoni nerki. Za dopasowanie odpowiadają elementy wykonane z materiału Scholler® KEVLAR stretch. Tkanina, z której wykonana jest zewnętrzna powłoka to Tactel 750D firmy DuPont™. Co w nim tak szczególnego? Wystarczy założyć kurtkę, aby poczuć to na własnej skórze! Lekka i przyjemna w dotyku, a nade wszystko bardzo delikatna i elastyczna, w niczym nie przypomina standardowych motocyklowych kurtek. Niemcy zadbali o szczegóły. Przykład? Choćby zamki wszyte w rękawach. Kończą się nieco szybciej, tak, aby metalowy suwak nie wystawał poza rękawa i nie uwierał dłoni po założeniu rękawic. Dodatkowo kołnież wykończono bardzo wygodnym materiałem – wszystko z myślą o poprawieniu komfortu.

Aż sześć zewnętrznych kieszeni i mnóstwo otworów wentylacyjnych, określonych tajemniczym skrótem H.A.T. Held Air Technology, bo tak należy go czytać, to nie tylko ładne określenie na zapinane na zamek błyskawiczny dziury z przodu i z tyłu. To faktycznie przemyślany system wentylacyjny, wykonany z dbałością o najmniejsze drobiazgi. Przednie otwory umieszczone pod kątem sprawiają, że kurtka, nawet po ich maksymalnym otwarciu, nie zmienia fasonu i pozostaje w pełni dopasowana. Gumowane zamki zapewniają 100% wodoodporności, a materiał wewnętrzny współpracuje z zastosowaną w środku membraną.

Dochodzimy w ten sposób do kolejnej warstwy. Humax Z-liner® zapewnia oddychalność na bardzo wysokim poziomie. Z resztą znamy ten materiał z innych modeli. Podobnie jak odblaskowe wstawki Scotchlite™ firmy 3M. Po wewnętrznej stronie podszewka wykonana z materiału Mesch® wzbogacona została o wstawki odprowadzające ciepło na zewnątrz, w miejscach szczególnie narażonych na pocenie się skóry.

Jest jeszcze jedna ważna kwestia – bezpieczeństwo. Protektory łokci i barków do tego modelu wyprodukowała firma SAS-TEC. Spełniają normy drugiego poziomu certyfikatu CE, czyli przy grubości 7mm, średnia z dziewięciu uderzeń wynosi poniżej 9 kN. Norma dla pierwszego poziomu to 35 kN, a ludzka kość łamie się przy prostopadłym uderzeniu o sile 8-12 kN. Co to oznacza? Krótko rzecz ujmując ochraniacze są cieńsze, lżejsze i bardziej wytrzymałe. Czego chcieć więcej?


Czas na podsumowanie. Tactel 750D, Scholler® CEVLAR Stretch, Humax-Z®, SAS-TECH 3D, 3M Scotschlite®, czyli wszystkie materiały zastosowane w produkcji Black 8, choć najwyższej jakości – nie są żadną nowością. Podobnie jak rozwiązania zastosowane w kwestii wentylacji, czy dopasowania. Co zatem skłania  do stwierdzenia, że na naszych oczach rozgrywa się rewolucja? Odpowiedź jest bardzo prosta. Po raz pierwszy technologie znane z najwyższej sklepowej półki znalazły zastosowanie w dużo tańszym produkcie. Cena detaliczna czarnej bili to zaledwie 899 zł! W komplecie ze spodniami Gamble (ang. Ryzykowna gra, hazard), stanowi dla konkurencji poważne wyzwanie. Pozostając w temacie gier proponuję zmianę nazwy zestawu na „checkmate” (szach-mat).  A jakie są wasze wrażenia?